Ja chyba traktuje tych Francuzow, jak stwory z innego wszechswiata.Kilka uwag:
1.Mowienie nie jest latwe, nawet w swoim jezyku, jesli chcesz serio powaznie podejsc do pewnych prawd; To sprawa charakteru i przezwyciezenia jakiegos czasem.
2. To, ze oni mowia w innym jezyku nie znaczy, ze nie wyczowam o co chodzi; Zaczelam sobie klamac, ze to ja jestem do tylu z jezykiem, wiec wszelkie nieporozumienia to wina mojej "ulomnosci".
3. Klamstwem jest to, ze oni nie sa w stanie mnie zrozumiec; Moze mnie tak, ale tego co mowie moga pojac. To ludzie. Zyjemy w roznie poukladanych swiatach, ale jednak kazdy w tym samym swiecie; cdn
4. Moja glupota nie jest mniejsza ani wieksza, tylko dlatego, ze cudzoziemska. Po prostu jest inna.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Dodaj komentarz