Moze mam nadzieje, ze komus bedzie mnie zal; Ze ktos sie mna zaopiekuje. Ze bedzie mnie szanowal nawet jak ja nie bede sie szanowala. Ale jesli tak to dlaczego chcialby byc ze mna? moze dla tego jaka jestem. Bezpieczenstwo, ze daze do rozwoju, wiec jesli sie nie szanuje to chwilowo...Ale ja bym chciala znalesc kogos takiego, kto by mnie kochal nawet jakbym robila z siebie gowno i szmate jak to inni mowia przez cale zycie. Wlasnie. Przez cale zycie. Bo gdyby w jakiejs chwili dostarczalabym mu czegos czego on chce, to byloby to z jego strony interesowne. Wszystko jest korwa interesowne. A nawet jesli to tego nie mozna wyczuc. Ja chce kogos takiego. Kto pozwoli mi zmarnowac w pojeciu innych zycie. To by bylo bezinteresowne i wiedzialabym, ze on nic z tego nie ma. Chce takiego ziazku, gdzie ja bede miala jego a on zjebana mnie.Po prostu potrzebuje pelnej wolnosci, Chce robic co mi sie chce nie baczac na konsekwencje, przyjmowac je jesli musze, i nie krzywdzic innych. Z moja wolnoscia moge sobie robic co chce. Jebanie mojego zycia nie jest ich sprawa. To nie moze ich w zaden sposob ranic, ani nie maja prawa mi czego kolwiek nakazywac wbrew mojej woli, to moje zycie i moge sobie je zjebac na wlasne zyczenie. i poza tym co to znaczy zjebac? Kto moze byc takim kims, ktos kto mnie potrzebuje do innych celow niz osobowe. ktos kogo za duzo nie obchodze, osobowo. Byc z kims kogo moja osoba lub raczej idea na nia nie interesuje. A moze to matka? cokolwiek bym nie robila ona i tak mnie potrzebuje. Potrzeba to najgorsze slowo.
Czekam na nowe.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Dodaj komentarz