strzepy i SuperGlue
tak wiele sztucznych dopychaczy, jedzenie poprawia humor na kilka chwil...wymysl co chcesz. Alkohol.. dzis nie moglam. Swiadomosc, ze ide jutro do pracy wygrala. instynkt? Co chcesz: chorobliwe sprzatanie, robienie kariery, uganianie sie za psem, ordynarna euforia przy strzeleniu pierwszego liscia, scisniona lub otwarcie wyexhibicjonowywana................................. Stworzyles sobie na pewno wlasna bajke, z wlasna filozofia. Mozesz uwierzycz w kazda rzeczywistosc, przeciez tak wiele jest mozliwosci. Zalezy kiedy zaczales i w jakiej swiadomosci/wiary w fakty, ktorych nie doswiadczyles, jak smierc czy brak pieniedzy. Mozna sie we wszystkim zaczac babrac, czasem z dorobiona ideologia, czasem z powodu osoby, czasem z przyplywu wiary w siebiei wiary w przyszlosc (co nie zawsze ma pozytywne koneskwencje). Zmienic kierunek, wylapac chwile.
Sen nie zawsze kojacy. Jedzenie toksyczne. Wszystko ma wady, ale musza istniec dobre, tylko dobre kierunki. Nie wierze, ze to ma byc trudne. Moze to moj blad.
...
Ps. ile osob czuje sie pokrzywdzonych przez zycie? ilu o tym nie wie? ile to ma sensu?